– Jadę do Włoch, mówiłem.
– Cuo, szalony pomysł!
Szalony czy nie szalony postanowiłem tam pojechać i obalić parę mitów. Jak wyglądają teraz Włochy i czemu warto się tam wybrać jeszcze w tym roku? Jak tam jest z restrykcjami i cenami? Oto wakacje we Włoszech 2020

Poleciałem do miasta Bari, gdzie w regionie Apulia spędziłem 2 dni. Następnie wypożyczonym prawdziwym włoskim Fiatem 500 przez trzy dni zwiedzałem region Kampanii z miastem Neapol. Wycieczka była na prawdę udana, ale wróćmy do początku…

…na początku epidemii to Włochy były na ustach wszystkich. By opanować rozpowszechniającego wirusa na północy kraju wszyscy Włosi zostali zamknięci w domach. A w mediach zaczęła się burza. Prawdziwą sytuacje Włoch wyolbrzymiano i zaczęto hejtować ten kraj i ludzi w nim mieszkających. Dlaczego? Bo po prostu panika i strach lepiej się sprzedaje ? Byliśmy bombardowani informacjami o tym jak to tam źle się dzieje. Mieli niby ludzie padać na ulicy, a szpitale były tak przepełnione, że karetka nie przyjeżdżała po ludzi, którzy ulegli jakiemuś wypadkowi. Rozmawiając z mieszkańcami Włoch przekonałem się, że tak nie było. Włochy po prostu byli pierwszych krajem w Europie dotkniętym koronawirusem, a teraz mimo to, że w Polsce jest mniej mieszkańców, przybywa więcej chorych niż we Włoszech. Warto też dodać, że to tylko północ kraju była w gorszym stanie, a południe bardzo spokojnie przechodziło ten okres. Równie dobrze jesteś teraz bardziej narażony idąc do osiedlowej żabki, niż będąc we Włoszech.
Ten okres to też okres bez tłumów turystów. Podczas wakacji można obserwować jedynie Włochów spędzających wolny czas. Ceny natomiast pozostały bez zmian, a polecieć do włoskich miast z Polski można za grosze.
Będąc tam nie spotkałem też żadnego komara! ?
Chodząc ulicami miasta, gdyby nie to, że niektóre osoby nosiły maseczki i przed wejściem do sklepów każdy musiał mieć ją na sobie, to nigdy nie domyśliłbym się, że ten kraj dotknęła jakakolwiek epidemia. Życie toczy się normalnym tempem.


Region Apulii
Piękny region z głównym miastem Bari nad morzem Adriatyckim. Stanowi ona obcas włoskiego „buta”, którego kształt przychodzi na myśl, kiedy patrzymy na zarys półwyspu Apenińskiego. Jeśli zazwyczaj podróżowałeś po północnych częściach kraju, to przyjeżdżając na południe poczujesz różnice. Jest to region biedniejszy, ale ludzie są o wiele bardziej otwarci i sympatyczni. Cieszą się na widok turysty i z chęcią pomogą Ci z każdą sprawą.

O tym jakie luźne i bezproblemowe życie prowadzą Włosi na południu, świadczy sytuacja jaka trafiła mi się na samym początku, tuż po przylocie do Bari. Przed lotniskiem chciałem się dostać do centrum miasta tańszym kosztem, czyli autobusem. Jeden już czekał na przystanku, więc podszedłem do kierowcy i spytałem się czy mogę kupić bilet. Jak to zauważyłem w tym regionie, mało kto mówi po angielsku. Kierowca tylko rozkłada ręce. Przychodzą kolejni zdezorientowani ludzie, którzy nie wiedzą jak zakupić bilet. Wśród nich była Polka, która znała Włoski i podpytała kierowcy, ale on odpowiedział, że nie wie gdzie kupić bilet ? “To właśnie są Włochy! Trzeba się do tego przyzwyczaić” – powiedziała Polka. Dla luźnych południowców czas płynie inaczej. Odjazd autobusu minute czy pięć minut później niż na rozkładzie, to dla nich też bez znaczenia. W końcu zagadany z kimś rozmową kierowca oznajmił, że odjeżdża. No to wsiadamy! (oczywiście bez tego biletu ?)
Bari jest dobrym miejscem wypadowym, bo większość perełek regionu mieści się poza miastem. Na samo Bari wystarczy w zupełności jeden dzień, a resztę wykorzystać na przykład na urokliwe i malownicze Polignano a Mare, Monopoli, Alberobello czy Matere.

Region Kampanii
Mieści się po drugiej stronie wybrzeża przy morzu Tyreńskim. Region ten ma bardzo wiele do zaoferowania, a przyjazd tutaj właśnie w tym terminie był najlepszym wyborem.
Wybrzeże Amalfi jest najcudowniejszym wybrzeżem jakie widziałem w życiu. Jest na prawdę piękne. Bajkowe Positano o niezwykłym i romantycznym klimacie, będzie mi się śniło po nocach. Jednak nie ma w tym miejscu infrastruktury by obsłużyć tylu turystów jakie nawiedzały to wybrzeże przed pandemią. Powodowało to niezwykłe problemy z parkingiem i tłumy między uliczkami. Na szczęście mnie to ominęło ?


Neapol jest oczywiście głównym miastem tego regionu. To prawda co o nim mówią. Niezwykle chaotyczne i brudne miasto. Tuż obok znajduje się czynny wulkan Wezuwiusz, a u jego podnóży słynne Pompeje, zalane niegdyś lawą, która sprawiła, że ruiny starożytnego miasta zachowały się w w bardzo dobrym stanie.
O tych regionach napiszę jeszcze osobne artykuły.
A jak tam wyglądają u Was wakacje za granicą w 2020 roku? Dzielcie się i piszcie śmiało w komentarzach! ?
Ja w tym czasie odkrywam uroki ojczyzny i naprawdę dopiero mieszkając za granicą doceniam Naszą piękną różnorodność krajową.A nad Polskim morzem też można się “spalić” i wybawić .
Ps.Polecam nocowanko na plaży jeśli nie próbowałeś?
A to prawda, Polska również ma bardzo dużo do zaoferowania! A nocowanie na plaży oczywiście było ? 2 nocki przespane pod gołym niebem ?
Dzięki za relację. Fajnie ujete sedno sprawy. Rejon Barii bardzo piekny i trochę w cieniu północnej części Włoch.
Zgadzam się z całością ?
Włochy to najpiękniejszy kraj na świecie a teraz to cudo można spokojnie bez tłumów oglądać.
Jest cudownie, jestem w Kalabrii i jest przepięknie ??
A wyjazd właśnie teraz to najlepsza decyzja ?
Czytając ten artykuł poczułam włoskie dolce vita i aromat espresso <3 Chce tam jak najszybciej wrócić! Dzięki za kawę! Bloga polecam każdemu!
Wakacje po krajach Bałtyku Litwa Łotwa Estonia Finlandia i mniej strachu z wirusa niż myślałam. W hostelach w ogóle nie czuć atmosfery tego co działo czy dzieje się od kilku miesięcy.
Apulia jest piekna, napewno tam wrócę a Italię uwielbiam.